[KONFRONTACJA] Czarna Dziura vs. Czarny Kur

Dziś rywalizować ze sobą będą dwa piwa w stylu ciemny lager – Czarna Dziura i Czarny Kur. Dziurę już piłem jakiś czas temu i mniej więcej wiem czego się mam po niej spodziewać, natomiast „kogut” z Widawy jest dla mnie zupełną nowością. Czy trzecie miejsce Czarnego Kura w konkursie piw rzemieślniczych Birofilia 2012 było zasłużone? Jeżeli jesteście ciekawi czy z tak pospolitego stylu jak dark lager można wyciągnąć coś ciekawego to zapraszam do przeczytania konfrontacji.

HPIM5377

Piwo:               Czarna Dziura                        vs.      Czarny Kur

Browar:           Browar na Jurze (Pinta)                 Widawa

Styl:                                                   Dark Lager

Ekstrakt:         11,5% wag.                                       12,5% wag.

Alkohol:            4,5% obj.                                          5% obj.

HPIM5357                            HPIM5360

Za każdą wygraną kategorię daję jeden punkt. Wyjątkiem jest kategoria smak, którą premiuję razy dwa. Remis bez punktu.

Opakowanie:

Czarna Dziura: Jak już zdążyliśmy się przyzwyczaić Pinta oferuje nam bezzwrotną butelkę, oraz dedykowany kapsel. Etykieta jest utrzymana w odcieniach koloru fioletowego. W tle mamy podobiznę czarnej dziury (tej w kosmosie). Oczywiście mamy podany pełen skład piwa, co jest niekwestionowanym plusem. Piwo jest pasteryzowane i niefiltrowane.

Czarny Kur: Tutaj także mamy taką samą butelkę, tyle że z „czystym” kapslem. Etykieta jest utrzymana w minimalistycznym stylu. Nad nazwą piwa mamy czarnego koguta z medalem na piersi. Niestety nie mamy podanego dokładnego składu piwa. Lubię proste i zarazem eleganckie etykietki. Piwo jest niepasteryzowane i niefiltrowane.

Mimo że Czarna Dziura ma przewagę w postaci kapsla i pełnego składu, to i tak bardziej podoba mi się butelka Czarnego Kura. W prostocie siła! Czarny Kur otrzymuje punkt.

Wygląd:

CD: Piwo jest czarnej barwy, jedynie pod światło pojawiają się rubinowe przebłyski. Nalewa się je z wysoką pianą, która jest od drobno do średnio pęcherzykowa. Beżowa piana bardzo powoli opada i ostatecznie utrzymuje się na grubości około jednego centymetra. Oblepia szkło.

CK: Barwa praktycznie jest taka sama jak w Czarnej Dziurze. Piana okazuje się być niższa i nieco jaśniejsza niż u swojego rywala, ale za to jest bardziej zbita. Ostatecznie nie przykrywa sobą całej powierzchni piwa. Słabo oblepia szkło.

Barwa ta sama, ale piana w Czarnej Dziurze jest niesamowita! Bardzo długo utrzymuje się na wysokim poziomie! Punkt dla Czarnej Dziury!

Zapach:

CD: Intensywny, z dominującym zapachem gorzkiej czekolady oraz z aromatem chmielowym. Przyjemny zapach.

CK: Słaby zapach, sprawia wrażenie rozwodnionego. Wyczuć można jedynie zapach kawy. Niezbyt ciekawe doznanie.

Zdecydowanie punkt dla Czarnej Dziury!

Smak:

CD: Słody palone początkowo mieszają się z gorzką czekoladą. Po krótkim czasie pojawia się kawa a następnie wyraźna goryczka chmielowa. Smak wydaje mi się być momentami podobny do niedojrzałego orzecha włoskiego. Wyczuwalna jest lekka słodycz, lecz palone słody skutecznie ją kontrują. Na języku osadza się goryczka chmielowa wraz z palonymi słodami. Mimo wszystko wydaje mi się że piwu brakuje nieco pełni, momentami sprawia wrażenie że za bardzo męczy język. Nasycenie średnie.

CK: Dominującym smakiem w tym piwie jest czarna, niesłodzona kawa. Gdzieś pomiędzy pojawiają się nieśmiało palone słody, które delikatnie osiadają na języku, ale moim zdaniem jest zdecydowanie za mało palone. Goryczki chmielowej nie wyczułem. Piwo ma więcej „ciała” przez co mam wrażenie bardziej pijalnego piwa. Całość sprawia wrażenie lekkiego piwa sesyjnego, przypomina mi Kawkę tylko w wersji light. Nasycenie średnie w kierunki niskim. Mimo wszystko piwo jest jednowymiarowe, za mało ma do zaoferowania względem Czarnej Dziury.

Więcej doznań smakowych zaoferowała mi Czarna Dziura, chociaż mogłaby mieć nieco więcej treściwości. Czarny Kur sprawdzi się jako piwo służące do szybkiego ugaszenia pragnienia. Punkt dla Czarnej Dziury (x2)!

Cena:

CD: 5,75 zł.

CK: 7,50 zł.

Czarny Kur za za mało do zaoferowania względem swojej ceny. Oczywista oczywistość. Punkt dla Czarnej Dziury!

Podsumowanie:

Czarna Dziura 5-1 Czarny Kur

Spodziewałem się bardziej wyrównanego pojedynku. Zawiodłem się nieco na Czarnym Kurze, przed konfrontacją wyobrażałem sobie to piwo zupełnie inaczej. Mimo wszystko nie jest ono piwem złym, przy lepszej cenie i dostępności sięgał bym po nie co jakiś czas. Natomiast Czarna Dziura której już nie piłem długi czas pozytywnie mnie zaskoczyła. Okazało się że dobry ciemny lager jest zdecydowanie godny uwagi. Konfrontację wygrywa Czarna Dziura!

Galeria:

Kapsel PintaBrowar na Jurze, PINTA - Czarna Dziura (2)

Widawa, Czarny Kur

Archiwalna etykieta:

Browar na Jurze, PINTA - Czarna Dziura

Ten wpis został opublikowany w kategorii KONFRONTACJA i oznaczony tagami , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

6 odpowiedzi na „[KONFRONTACJA] Czarna Dziura vs. Czarny Kur

  1. Rolnik pisze:

    jak ty to robisz że tak ładnie ci się etykiety odlepiają?? jestem piwowarem domowym, ale z tymi pintowymi etykietami mam zawsze problem

  2. @Rolnik – ja z reguły ustawiam piwko w pionie w puszcze po orzeszkach 🙂 (mam taka, idealnie, zakrywającą etykietę 🙂 ) Każdy wąski, cylindryczny słoik, pojemnik itp. będzie ok. Zostawiam butelkę z wodą na kilka godzin i etykieta sama odchodzi. Testowałem już klej do etykiet, odlepianie po strumieniem wody i pary, ale tylko zostawienie w wodzie na dłużej daje dobry rezultat. Potem analogicznie z krawatką, obracam butelkę do góry nogami i pionowo do wody.

  3. Zakapslowani pisze:

    Najlepszym sposobem jest wlanie do butelki Pinty wrzątku. Po minucie wystarczy podciąć żyletką że by było za co chwycić a następnie już ciągnąć.

  4. Kamysto pisze:

    gdzie można zakupić takie piwa? ;>

  5. Kamilson pisze:

    Ja etykiety Pinty ogrzewam solidnie suszarką i odklejają się bezproblemowo.

  6. Esencje Smaku pisze:

    Czarna dziura deklasuje rywala.

Dodaj komentarz